Emocje

Weekend z kulturą i WOŚP

Kultura na weekend 12-13.01.19
Weekend z kulturą i WOŚP

Dzisiejszy piątek, czyli 11 stycznia, to data, kiedy w Polsce dla niektórych zaczynają się ferie, inni świętują Dzień Wegetarian (których szacuje się, że jest w naszym kraju blisko 2 mln), w Nowej Zelandii pamięta się o zmarłym w 2008 r Edmundzie Hillarym (pierwszym zdobywcy Mount Everestu i jednym z prekursorów wspinaczki wysokogórskiej), w Polsce życzenia urodzinowe przyjmuje dziś Edyta Bartosiewicz, a w Japonii jutro Haruki Murakami.

Poza tym to dobry moment, aby zerknąć na proponowaną listę 5 linków, pod którymi znaleźć można – co aktualnie Amerykanie piszą o Lemie, co Mrożek już wiele lat temu wiedział o Prezesie, o czym tak naprawdę opowiada ekranizacja jednego z opowiadań Murakamiego, po co wybrać się na tegoroczne narty do Szwajcarii i jak włączyć się w kulturalną zbiórkę pieniędzy w ramach 27. WOŚP.

Czytamy

Tym razem czytamy prasę, na dodatek amerykańską. W ubiegłym tygodniu magazyn New Yorker opublikował artykuł o Stanisławie Lemie, który zajmuje czołowe miejsce w gronie światowych twórców SF. Jego książki zostały przetłumaczone na ponad 40 języków w nakładzie ponad 30 mln egzemplarzy, co daje jak dotąd najlepszy wynik w historii polskiej literatury.

Stanisław Lem pochodził z żydowskiej rodziny, mieszkającej przed wojną we Lwowie, ale twierdził, że życiowe doświadczenia sprawiły, iż stał się ateistą. Studiował medycynę, a został pisarzem. Znał kilka języków, w których niechętnie czytał przekłady swoich powieści. Był obdarzony wyjątkową wyobraźnią i intelektem, co błyskotliwie łączył w stwarzanych przez siebie historiach, dziejących się w przyszłości – przyszłości, która w wielu jej wariantach już nadeszła i zaczęła nas dotyczyć (choćby tematy Internetu czy elektronicznych czytników). Warto dowiedzieć się czegoś więcej o tym niesamowitym człowieku – z polecanego artykułu lub z wydanej w ubiegłym roku biografii autora, pióra Wojciecha Orlińskiego „Lem. Życie nie z tej ziemi”. Lema nie wypada nam nie znać.

Słuchamy

„Czekoladki dla prezesa” Sławomira Mrożka to zestaw 49 opowiadań do słuchania, które pełne są absurdalnego humoru i inteligentnych spostrzeżeń oraz bliskie klimatom rodem z poprzedniej epoki, dziś szczególnie zyskując na aktualności.

Główną postacią krótkich historyjek jest Prezes, pojawiający się w każdym rozdziale w mniej lub bardziej rozbudowanej partii. Towarzyszą mu zawsze podwładni, spełniający polecenia i kreujący rzeczywistość z wyobrażeń przełożonego. Opisywane perypetie potrafią poprawić nastrój i wywołać uśmiech, choćby z tego powodu warto sięgnąć po tę pozycję, tym razem w wersji audio, do słuchania w samochodzie, tramwaju lub podczas biegania, szczególnie o poranku. Dzień dobrze jest zaczynać z uśmiechem 🙂

Oglądamy

Znany japoński pisarz – Haruki Murakami, jest autorem opowiadania pt. „Spalenie stodoły”, które posłużyło za kanwę ekranizacji pt. „Płomienie” w reżyserii Chang-dong Lee , a którą jeszcze można oglądać w kinach. Warto wykorzystać okazję i sprawdzić, jak robi się dobre filmy w odległej nam Azji, tym bardziej że to jeden z pretendentów do tegorocznej nominacji oskarowej w kategorii filmów nieanglojęzycznych, tuż obok „Zimnej wojny”, czy „Romy”.

Południowokoreańska wersja historii klasycznego trójkąta pomiędzy młodą kobietą i dwoma mężczyznami, w której pozornie niewiele się dzieje, powoli buduje napięcie i wprowadza kolejne tajemnice, nie udzielając jednak odpowiedzi. Mnożące się w filmie zagadki, brakujące elementy, niemożność uchwycenia i nazwania pojawiających się problemów mają obrazować współczesne zagubienie ludzi, którym trudno odnaleźć się w otaczającej ich rzeczywistości, kumulując w sobie gniew, powodujące bezradność i apatię. To opowieść subtelnie prowadzona na wielu płaszczyznach, łącząca osobiste rozterki bohaterów, uwikłanych w historię rodzin i państwa. To thriller w zasadzie bez akcji oraz niejednoznaczna próba oceny aktualnej kondycji społeczeństw, pełna pytań, na które czasami nie ma dobrej odpowiedzi. Każdy może znaleźć inną. Poszukajcie. Oto zwiastun.

Poznajemy

Skoro zaczynają się ferie i być może będzie trochę więcej czasu na podróże, to może komuś uda się wybrać do Szwajcarii, gdzie w sąsiedztwie znanych kurortów takich, jak Davos czy St. Moritz leży maleńkie Susch.

Właśnie tam, w dwunastowiecznych wnętrzach miejscowego klasztoru i browaru, na powierzchni ponad półtora tysiąca metrów kwadratowych mieści się nowe muzeum, które powstało z inicjatywy, znanej nie tylko w Polsce,  kolekcjonerki sztuki – Grażyny Kulczyk. Na cały obiekt składa się 25 sal wystawowych, sale konferencyjne, biblioteka i biura. Ideą muzeum jest nawiązywanie dialogu pomiędzy sztuką wschodu i zachodu oraz prezentowanie twórczości kobiet. W ramach stałych wystaw oglądać będzie można dzieła z kolekcji zgromadzonej dotąd przez inicjatorkę przedsięwzięcia, a w ramach wystaw towarzyszących, czasowych, można spodziewać się prezentacji kierunków i tendencji, którym dotąd odmawiano należnej uwagi. Niewątpliwie, to duża szansa dla promocji polskiej sztuki współczesnej poza granicamikraju. Będąc w pobliżu, trzeba zajrzeć do Muzeum Susch!

Polecamy

Poleceniem godnym uwagi i jedynym możliwym w ten weekend jest WOŚP! Grająca po raz 27. Orkiestra pod batutą Jurka Owsiaka, wraz z wolontariuszami w całym kraju, zbiera pieniądze na sprzęt medyczny dla szpitali dziecięcych.

W ten weekend każdy może dać coś od siebie, podzielić się z innymi. Przykładem niech będzie Aleksandra, która zbiera autografy i prowadzi swojego bloga na ten temat – autografy Oli. Jej pomysłem na włączenie się w ogólnonarodową zbiórkę WOŚP jest przekazanie wybranych książek na aukcję charytatywną na Allegro, gdzie można wylicytować wybrany tytuł z podpisem pisarza. Na liście jest wiele znanych i chętnie czytanych tytułów – np. „Nazywam się czerwień”, „Kroniki portowe” czy „Bieguni”. Tutaj możecie sprawdzić listę książek z autografami. 

Weekendu z kulturą 🙂